W Polsce doszło do poważnej awarii systemu wspierającego Państwowe Ratownictwo Medyczne. Usterkę odnotowano rano, 25 października o godz. 08:13 czasu lokalnego, podaje geopolityka.org powołując się na RMF24.
W wyniku incydentu system przeszedł w tryb autonomiczny. Około połowa kraju obecnie działa w oparciu o infrastrukturę rezerwową, a zespoły techniczne starają się przywrócić jej pełne funkcjonowanie na terenie całego państwa.
Z informacji przekazanych przez rzeczniczkę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justynę Sochacką wynika, że numery alarmowe 999 i 112 nadal przyjmują zgłoszenia w normalnym trybie. Dyspozytorzy jednak napotykają trudności w koordynacji wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego. Problemy pojawiają się również w przekazywaniu danych między centrami dyspozytorskimi, szpitalami i karetkami. W związku z tym zespoły medyczne reagują na wezwania w trybie awaryjnym.
Wstępne ustalenia wskazują, że awaria nie nosi znamion cyberataku. Prawdopodobną przyczyną jest usterka techniczna oprogramowania, które odpowiada za komunikację między służbami poprzez specjalną aplikację na tabletach.
Inżynierowie kontynuują prace nad pełnym przywróceniem funkcjonowania systemu, który stanowi kluczowy element w koordynacji pomocy medycznej w całej Polsce.
Przeczytaj także o tym, że Minister obrony Polski zaprzeczył słowom Kaczyńskiego: zagrożenie pochodzi ze wschodu.































