Prezydent Rosji Władimir Putin jest przekonany, że jego wojska do końca roku zdołają przełamać ukraińską obronę i całkowicie zająć cztery regiony — Doniecki, Ługański, Zaporoski i Chersoński. Poinformowało o tym źródło zaznajomione z jego stanowiskiem, przed zapowiedzianą rozmową z prezydentem USA Donaldem Trumpem, pisze geopolityka.org, powołując się na Bloomberg.
Optymizm Putina oznacza, że raczej nie pójdzie on na żadne ustępstwa podczas negocjacji. Tymczasem przywódcy europejscy obawiają się możliwej presji ze strony Trumpa na Kijów w celu szybkiego zawarcia porozumienia pokojowego, mimo zagrożeń dla Ukrainy.
Z danych Bloomberga wynika, że Trump nalega na natychmiastowe zakończenie działań wojennych i dąży do zawarcia umowy z Putinem. Kreml jednak nie wykazuje chęci zakończenia wojny, co budzi niepokój w Ukrainie i europejskich stolicach w kontekście potencjalnych ustępstw terytorialnych.
Dwóch innych rozmówców, powiązanych z Kremlem, twierdzi, że mimo publicznych deklaracji Putin przygotowuje się na długotrwały konflikt. Według nich nie obawia się nowych sankcji i wierzy, że Rosja wytrzyma presję.
Podczas piątkowej rozmowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer próbowali przekonać Trumpa, że Putin manipuluje sytuacją. Jeden z europejskich urzędników zaznaczył, że sojusznicy ostrzegli Trumpa przed reputacyjnym ryzykiem, jeśli narzuci Kijowowi niekorzystne porozumienie.
W tej samej rozmowie telefonicznej uczestniczył również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według niego Ukraina i jej sojusznicy oczekiwali, że USA nałożą nowe sankcje na Rosję, jeśli ta nie dotrzyma zawieszenia broni od 12 maja, ale tak się nie stało.
W niedzielę, na dzień przed rozmową z Putinem, Trump ponownie rozmawiał z Merzem, Starmerem, Macronem i premier Włoch Giorgią Meloni. Przywódcy ponownie podkreślili potrzebę natychmiastowego zawieszenia broni i gotowości Kremla do konstruktywnych negocjacji.
Mimo optymizmu Putina, zachodnie oceny pozostają ostrożne. Zdaniem europejskich urzędników Rosja nie ma wystarczających zasobów, by zrealizować cele ogłoszone przez przywódcę Kremla. Straty wojskowe ponoszone od ponad trzech lat znacznie osłabiły jej potencjał.
Ten pesymizm podzielają także niektórzy rosyjscy wojskowi. Źródło zbliżone do rosyjskiego Ministerstwa Obrony twierdzi, że ukraińskie drony uniemożliwiają prowadzenie skutecznych ofensyw na dużą skalę, czyniąc je zbyt kosztownymi i mało efektywnymi.
Analitycy uważają, że Putin może przecenić własne możliwości. Może to doprowadzić do realizacji amerykańskich sankcji, które — według europejskich źródeł — są już przygotowywane przez administrację Trumpa. Chodzi o projekt ustawy zaproponowany przez senatora republikańskiego Lindsey’a Grahama, który może zostać przyjęty, jeśli Putin nie pójdzie na ustępstwa.
Przeczytaj także, co wiadomo o nowym teście rakiety „Jars”.