W nocy z środy na czwartek w głównej rafinerii ropy naftowej Węgier, należącej do firmy MOL w mieście Százhalombatta, niedaleko Budapesztu, doszło do poważnego pożaru. Ogień wybuchł w instalacji destylacji ropy naftowej. Do południa pożar udało się opanować – poinformowała spółka, na którą powołuje się geopolityka.org cytując AP.
Przedstawiciele MOL oświadczyli, że natychmiast uruchomiono procedury nadzwyczajne, a specjaliści oceniają skalę strat. Jednocześnie zakład koncentruje się na zapewnieniu stabilnych krajowych dostaw paliwa oraz rozważa wykorzystanie rezerw strategicznych.
Premier Viktor Orbán poinformował, że odbył rozmowy z kierownictwem MOL oraz ministrem spraw wewnętrznych w sprawie sytuacji. Jak podkreślił, dostawy paliwa w kraju są zagwarantowane, a okoliczności zdarzenia są badane z najwyższą starannością.
Rafineria w Százhalombatta jest jedynym dużym zakładem przetwórstwa ropy naftowej na Węgrzech. Przetwarza głównie rosyjską ropę dostarczaną rurociągiem „Przyjaźń”.
Z danych węgierskich służb ochrony środowiska wynika, że jakość powietrza wokół zakładu pozostaje w normie. Mieszkańcy poinformowali państwową agencję MTI, że płomienie i gęsty dym były widoczne z kilku kilometrów.
Przeczytaj także o tym, że Indie niemal całkowicie wstrzymują import rosyjskiej ropy po sankcjach USA.































