Katar uzyska prawo do budowy ośrodka szkoleniowego sił powietrznych na bazie USAF Mountain Home w stanie Idaho. Tam będą odbywać się szkolenia pilotów katarskich myśliwców F-15, a także zostaną rozmieszczone samoloty tego typu, pisze geopolityka.org, powołując się na Axios.
Projekt został ogłoszony 10 października wspólnie przez Departament Obrony USA i rząd Kataru. To kontynuacja strategicznego zbliżenia obu krajów po tym, jak administracja amerykańska zatwierdziła gwarancje bezpieczeństwa dla Dohy.
Zgodnie z doniesieniami, katarski obiekt nie będzie samodzielną bazą wojskową. Będzie funkcjonował w ramach amerykańskiej bazy i pozostanie pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych.
Rozmowy dotyczące utworzenia centrum trwały od czasów prezydentury Josepha Bidena. Już w 2017 roku, podczas kadencji Donalda Trumpa, Katar zakupił 36 myśliwców F-15 o wartości 12 miliardów dolarów, jednak kraj ten ma ograniczone możliwości szkoleniowe ze względu na niewielką powierzchnię.
Katar uzyska bezprecedensowe prawo do budowy infrastruktury od podstaw — takiego zezwolenia nie otrzymał dotąd żaden sojusznik USA. Rzecznik prasowy ambasady Kataru w Waszyngtonie, Ali Al-Ansari, wyjaśnił, że nowy obiekt będzie służył podnoszeniu kwalifikacji pilotów oraz rozwijaniu wzajemnej interoperacyjności między siłami zbrojnymi obu krajów.
Na początku października Donald Trump podpisał dekret gwarantujący Katarowi bezpieczeństwo, przewidujący wsparcie dyplomatyczne, gospodarcze i wojskowe. Dokument w praktyce zrównał bezpieczeństwo Kataru z bezpieczeństwem Stanów Zjednoczonych, co może znacząco wpłynąć na równowagę sił w regionie Zatoki Perskiej.
Katar pozostaje kluczowym partnerem USA w regionie — to właśnie tam znajduje się baza lotnicza Al-Udeid, główna wysunięta baza Dowództwa Centralnego Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
Przeczytaj także: USA wprowadzą od listopada 100% cła na import z Chin.































