Rząd USA zniósł sankcje dotyczące rozbudowy elektrowni jądrowej „Paks” na Węgrzech. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó. Budowę nowych bloków energetycznych na stacji prowadzi rosyjska firma „Rosatom”, pisze geopolityka.org, powołując się na Híradó.
Według Szijjártó, poprzednia administracja USA próbowała uniemożliwić długoterminowe, stabilne zaopatrzenie kraju w energię, jednak obecny prezydent uważa Węgry za partnera, co doprowadziło do zniesienia sankcji. Węgierski minister podziękował za to byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi oraz administracji republikańskiej.
Rozbudowa elektrowni jądrowej „Paks” pozwoli zapewnić niezbędną ilość energii elektrycznej dla gospodarki Węgier do 2035 roku. Obecnie stacja składa się z czterech radzieckich reaktorów WWR 440 o łącznej mocy około 2 tysięcy megawatów i produkuje połowę energii elektrycznej kraju.
Zgodnie z umową z 2014 roku z Rosją planuje się dodanie dwóch reaktorów WWR o mocy 1,2 gigawata każdy. Po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Węgry nie zrezygnowały z tych planów i zagroziły zablokowaniem sankcji UE dotyczących rosyjskiej energetyki jądrowej.
Przeczytaj także o tym, że plan podatkowy Trumpa może zniszczyć miliony miejsc pracy — Musk.