Prezydent USA Donald Trump podczas zamkniętego posiedzenia państw członkowskich NATO wyraził zaniepokojenie eskalacją wojny na Ukrainie, podkreślając, że sytuacja „całkowicie wymknęła się spod kontroli”. Według poinformowanego źródła Trump zaznaczył, że „trzeba coś zrobić” z Ukrainą, jednak nie przedstawił żadnych konkretnych propozycji ani działań. Ten komentarz został odebrany przez uczestników spotkania jako oznaka wsparcia dla Ukrainy ze strony USA, pisze geopolityka.org, powołując się na Bloomberg.
Obecnie wojna na Ukrainie trwa już ponad dwa lata, powodując ogromne zniszczenia i kryzys humanitarny. Kraje NATO nadal udzielają wsparcia Kijowowi w formie pomocy wojskowej, gospodarczej i humanitarnej. W ostatnim czasie toczy się dyskusja na temat zacieśnienia współpracy obronnej oraz możliwych nowych sankcji wobec Rosji.
Wypowiedź Trumpa padła na tle nasilenia walk we wschodniej Ukrainie oraz rosnących międzynarodowych obaw o stabilność w regionie. Analitycy uważają, że stanowisko byłego prezydenta USA może wpłynąć na wewnętrzne debaty polityczne w kraju dotyczące dalszej strategii wobec konfliktu.
Przeczytaj także o tym, że USA zwlekają z sankcjami wobec Rosji — stanowisko Trumpa.