Były prezydent USA Donald Trump oświadczył, że wprowadzenie nowych sankcji wobec Rosji jest odkładane z powodu możliwości zawarcia porozumienia pokojowego w sprawie wojny w Ukrainie. Odpowiadając na pytanie dotyczące poparcia inicjatywy Europy w sprawie nowych ograniczeń, Trump zaznaczył, że kraje europejskie obecnie jedynie omawiają te działania, ale nie podjęły jeszcze konkretnych kroków. Według niego, USA uważnie śledzą rozwój sytuacji i oczekują konkretnych działań ze strony europejskich sojuszników — pisze geopolityka.org, powołując się na głowę Białego Domu, którego cytuje “Suspilne”.
Na bezpośrednie pytanie, dlaczego Waszyngton nie działa samodzielnie, Trump wyjaśnił, że czeka na możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie zakończenia działań wojennych. Zwrócił również uwagę na wysokie koszty sankcji dla gospodarki USA, podkreślając, że takie środki nie są formalnością i wiążą się z miliardowymi wydatkami budżetowymi.
Sankcje, według niego, nie są jednostronnym narzędziem wpływu i mają złożony efekt gospodarczy, który często uderza również w samych inicjatorów ograniczeń.
Wcześniej, w maju, senator Lindsey Graham zaproponował nowy projekt ustawy przewidujący znaczne podwyższenie ceł — do 500% — dla krajów, które nadal importują rosyjskie surowce energetyczne i inne towary. Dokument ma na celu walkę z mechanizmami obchodzenia sankcji, które Rosja wykorzystuje, by utrzymać eksport mimo obowiązujących ograniczeń.
Na początku czerwca specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy i Rosji Keith Kellogg poinformował, że nowy pakiet sankcji został już przygotowany, i w razie potrzeby Biały Dom oraz Kongres mogą szybko podjąć odpowiednie decyzje.
Przeczytaj również o tym, że Zełenski podpisał dekret o nowych sankcjach: „Artek” i rosyjscy urzędnicy na celowniku.