Ataki USA na irańskie obiekty doprowadziły do wzrostu napięć geopolitycznych i pogłębiły niepewność dla globalnej gospodarki. Według dyrektor generalnej MFW Kristaliny Georgijewej sytuacja stwarza nowe zagrożenia, wykraczające poza sektor energetyczny, pisze geopolityka.org, powołując się na Bloomberg.
Ceny ropy Brent 23 czerwca wzrosły o 5,7%, osiągając 81,40 USD za baryłkę, jednak później spadły do 78,50 USD. Wolumen obrotu opcjami gwałtownie wzrósł, a krzywa kontraktów terminowych uległa zmianie, co świadczy o obawach związanych z niedoborem dostaw.
MFW już w kwietniu obniżył prognozę globalnego wzrostu gospodarczego z powodu spowolnienia tempa handlu międzynarodowego. Georgiewa zaznaczyła, że pierwsze dwa kwartały roku potwierdziły utrzymanie się tego trendu, a poziom niepewności pozostaje wysoki pomimo braku oznak recesji.
Presja na globalną gospodarkę nasila się również w związku z konfliktami handlowymi i niestabilnością łańcuchów dostaw. W odpowiedzi na ostatnie wydarzenia MFW uważnie monitoruje zmiany ryzyka na rynkach ropy i gazu oraz ewentualne zakłócenia w logistyce.
W obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, spowodowanej decyzją Waszyngtonu o przeprowadzeniu ataków na irańskie obiekty jądrowe, Georgiewa wskazała na możliwość wystąpienia efektów wtórnych dla największych gospodarek.
Jeśli chodzi o USA, MFW obserwuje stabilność rynku pracy i dynamikę popytu konsumpcyjnego. Procesy dezinflacyjne utrzymują się, ale według prognoz funduszu Rezerwa Federalna nie obniży stóp procentowych do końca roku.
Według Georgijewej wzrost niestabilności geopolitycznej hamuje aktywność gospodarczą, ponieważ inwestorzy wstrzymują się z inwestycjami, a konsumenci ograniczają wydatki.
Przeczytaj także o tym, że USA rozgromiły program nuklearny Iranu — Pentagon ogłosił sukces.