
W mieście Boulder w stanie Kolorado podczas pokojowej demonstracji wspierającej izraelskich zakładników doszło do ataku, który organy ścigania uznają za potencjalny akt terrorystyczny. Incydent miał miejsce podczas cotygodniowej inicjatywy społeczności żydowskiej pod nazwą Run for Their Lives, mającej na celu zwrócenie uwagi na kryzys humanitarny związany z porwaniami zakładników podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku, pisze geopolityka.org, powołując się na CNN.
Podczas wydarzenia nieznany mężczyzna rzucił w tłum butelkami z łatwopalną cieczą. W wyniku ataku co najmniej dwie osoby doznały oparzeń i zostały hospitalizowane. Pozostali uczestnicy doznali drobnych obrażeń lub przeżyli silny stres. Napastnik został zatrzymany na miejscu zdarzenia bezpośrednio po ataku. Federalne Biuro Śledcze zakwalifikowało to zdarzenie jako celowy akt terroru.
Śledztwo w sprawie incydentu prowadzi FBI we współpracy z lokalnymi organami ścigania. Jedną z głównych wersji śledztwa są możliwe zaburzenia psychiczne sprawcy, jednak oficjalne ustalenia nie zostały jeszcze opublikowane. Dyrektor FBI Kash Patel oświadczył w mediach społecznościowych, że agencja pracuje nad sprawą w pełnej koordynacji z władzami lokalnymi. Prezydent Donald Trump został poinformowany o zdarzeniu.
Stały przedstawiciel Izraela przy ONZ Danny Danon publicznie nazwał atak aktem terrorystycznym i wezwał społeczność międzynarodową do stanowczych działań. Jak podkreślił, czas deklaracji już minął i konieczna jest zdecydowana reakcja na tego typu akty przemocy, niezależnie od miejsca ich wystąpienia.
Przeczytaj także: Donald Trump uznał decyzję sądu w sprawie ceł za zagrożenie dla USA.