Były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy dyplomata Władimir Ogryzko mówił o obietnicach Donalda Trumpa szybkiego zakończenia wojny w naszym kraju.
11 0
< /p>
Dyplomata w rozmowie z Glavredem przypomniała, że Trump obiecał szybkie zakończenie wojny, ale teraz zapomniał już o 24 godzin i mówi o miesiącach, bo nie da się zatrzymać walk, sądząc po tym, co sobie w głowie wyobraża przywódca Rosjan Władimir Putin – podaje NBN.
Ogryzko nie ma wątpliwości że bez zgody Ukrainy nikt nie będzie mógł realizować porozumień uzgodnionych za jej plecami. Nowo wybrany amerykański przywódca mógłby teoretycznie przestać wspierać Kijów, ale były minister spraw zagranicznych jest przekonany, że tego nie zrobi, ponieważ wśród Republikanów jest trzon polityków, którzy rozumieją niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą zwycięstwo Rosji w wojnie.
Według niego, jeśli 47. Prezydent Stanów Zjednoczonych zgodzi się, że można okupować obce terytoria i czuć się po tym dobrze, na świecie pogrąży się chaos.
Dyplomata zauważył, że nadal trudno to przewidzieć coś konkretnego odnośnie dalszego wsparcia Ukrainy przez Amerykę pod nową administracją Białego Domu, ale już wiadomo, że Kijów otrzyma pomoc w 2025 r.
Przypomnijmy, że generał Ben Hodges ocenił możliwość negocjacji z Rosją Federacji, odpowiadając, że powinny zostać podjęte przez Trumpa i sojuszników USA.