W 2024 roku Ukraińcy przesłali do Komisarza Praw Człowieka Rady Najwyższej Dmitrija Lubinetsa prawie cztery tysiące skarg w sprawie naruszeń w pracy terytorialnych ośrodków werbowania i pomocy społecznej.
Informuje o tym m.in. URA-Inform” w odniesieniu do „Prawdy”.
Jak zauważył Lubinets, najwięcej skarg na pracę TCC i spółek joint venture wpływa do niego z Zakarpacie.
„Są przypadki, gdy moim zdaniem odrębne posiedzenie wojskowej komisji lekarskiej przeprowadziło pełną analizę i stwierdziło, że osoba wcześniej uznana za „całkowicie zdrową” faktycznie jest chora, – zauważył Lubinet.
Rzecznik zauważył, że w wyniku tego mężczyzna został zmobilizowany, ale wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy wyłącznie w celu wsparcia logistycznego. Od razu znaleźli dla niego jednostkę, w której zaproponowano mu konkretne stanowisko.
Jednocześnie Lubinets zauważył, że są obszary, w których występuje dość mała liczba skarg dotyczących naruszeń w pracy TCC i Pracownicy SP, a spośród dostępnych, większość nie jest potwierdzona. Jako przykład podał Kropywnyckiego.
W tym samym czasie na Wołyniu wybuchł skandal z TCC: Lubinets zgłosił naruszenie praw człowieka i nie pozwolił swojemu przedstawicielowi brać udziału w sprawie.
Źródło informacji