Na niebie nad Ukrainą ponownie zauważono rosyjski samolot pasażerski, który według portalu Flightradar rzekomo prawie dotarł do Dniepru.
URA-Inform podaje to powołując się na Portal radaru lotów.
Samolot Boeing 738 leciał ze Stambułu do Moskwy. Według mapy lotu przekroczył południowe granice Ukrainy przez Morze Czarne i Krym, a następnie po przelocie w okolicach Nikopola zawrócił i opuścił ukraińską przestrzeń powietrzną. Następnie samolot kontynuował podróż do Moskwy przez obszary, na których zwykle latają rosyjskie samoloty pasażerskie.
Eksperci uważają za mało prawdopodobne, aby rosyjski samolot wleciał tak głęboko w ukraińską przestrzeń powietrzną, zwłaszcza w warunkach wojennych.
„Radar lotu nie jest wskaźnikiem. Program może działać nieprawidłowo, co oznacza, że nie jest dokładnym źródłem danych. Jeżeli nie było oficjalnych oświadczeń Ukraerorucha w tej sprawie, to na pewno była to porażka w działaniu portalu” – stwierdził jeden z ekspertów rynku lotniczego.
Przypomina się, że przed startem agresji na pełną skalę Ukraina wywiązała się ze zobowiązań międzynarodowych, zapewniając eskortę zagranicznym statkom powietrznym, które ze względu na warunki pogodowe zmuszone były przelecieć przez terytorium Ukrainy.
&;Nie jest to zabronione. Ale nie może być tak, że samolot, zwłaszcza rosyjski, pewnie przelatuje nad kilkoma obwodami Ukrainy, jest to zdecydowanie niemożliwe. Dopuszczalne jest, że samolot może latać nad niewielkim obszarem terytorium, nic więcej” – wyjaśnia ekspert.
Pojawiły się także niepokojące informacje, które Federacja Rosyjska może teraz zniszczyć Charków przy pomocy artylerii: Korea Północna przekazała Rosji swoje wyrzutnie rakiet.