Mąż wsiadł do pociągu Kijów-Chop i wyskoczył na granicy.
> pociągi
Kijanina ze złamaną głową i złamaną nogą odnaleźli strażnicy graniczni lwowskiego oddziału dwa kilometry od granicy z Polską.
Jak podaje Państwowa Służba Skarbowa, 34. -letni mężczyzna leżał w pobliżu torów kolejowych. Mieszkaniec Kijowa przyznał, że zamierza nielegalnie przekroczyć granicę ukraińsko-polską.
Zbieg odniósł obrażenia po wyskoczeniu z pociągu Kijów-Chop. Mężczyzna kupił bilet do Użgorodu, ale postanowił spróbować szczęścia i wyskoczył z pociągu w obwodzie lwowskim.
Opowiadał, że planując swoją trasę, korzystał z rad i wskazówek otrzymanych w jednym z kanały telegramowe. Zgodnie z instrukcją mieszkaniec Kijowa zabrał ze sobą śpiwór, karimatę, buty trekkingowe, ciepłą odzież, płaszcz przeciwdeszczowy, składany nóż, linę, zapałki i żywność. Nie miał jednak czasu skorzystać ze swoich rzeczy.
Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia.
Straż graniczna pociągnęła mężczyznę do odpowiedzialności administracyjnej za próbę nielegalnego przekroczenia granicy granicy.
- Straż graniczna zatrzymała 10 mężczyzn, którzy próbowali uciec z Ukrainy przez pole pszenicy.
- A w obwodzie odeskim straż graniczna zatrzymała rekordową liczbę mężczyzn „chcących” nielegalnie przekroczyć granicę – 47. W sumie biznesmeni, wśród których był funkcjonariusz organów ścigania, planowali przemycić przez granicę stu mężczyznami i zarobić na tym milion dolarów.