Ceny oleju napędowego w Rosji wzrosły o 10% w ciągu zaledwie tygodnia, a cena benzyny o 20% od początku roku.
Politico na podstawie analizy rosyjskiego rynku ropy naftowej doszło do wniosku, że ataki ukraińskich dronów na rafinerie w rzeczywistości pozostawiły Federację Rosyjską z minimalnymi dostawami benzyny na użytek krajowy.
Niedobory spowodowały ogromny wzrost cen: w ciągu zaledwie tygodnia ceny oleju napędowego wzrosły o 10%, a benzyny o 20% od początku roku, osiągając najwyższy poziom w zeszłym sześć miesięcy.
Ogółem ukraińskie ataki uszkodziły kilkanaście przedsiębiorstw naftowych w dziewięciu rosyjskich regionach. Oficer brytyjskiego wywiadu Philip Ingram porównuje je do komarów – których nie można znaleźć, nie można zabić, ale wracają noc po nocy i powodują zmęczenie. Wojskowy uważa również taki ostrzał za „dobry sposób na złagodzenie presji z frontu”.
Potencjał eksportu ropy naftowej Rosji spadł niemal do historycznie niskiego poziomu: w ciągu tygodnia Federacja Rosyjska przesłała 712 tys. ton, podczas gdy rok temu liczba ta wynosiła 844 tys. ton. Dla Rosji jest to problem zarówno polityczny, jak i militarny.
- Bloomberg twierdził, że rafinacja rosyjskiej ropy naftowej spadła do najniższego poziomu od roku.
- Rosyjski eksport oleju napędowego spadł o jedną czwartą dzięki ukraińskim dronom.