Doradca burmistrza Mariupola Piotra Andryuszczenki powiedział, że Rosjanie wymyślili fałszywą historię o „zabójcach dzieci” w tymczasowo zdobytym mieście. Urzędnik wyjaśnił, dlaczego okupanci sieją odpowiednią dezinformację.
11 0
W programie telewizyjnym „Jesteśmy Ukrainą” doradca prezydenta miasta powiedział, że wróg rozpowszechnia fałszywe informacje o rzekomo 10-letnich dzieciach, które w Mariupol likwiduje rosyjskich „wyzwolicieli”, wbijając „noże w wątrobę pod kamizelki kuloodporne” okupantów – podaje NBN.
Według urzędnika kremlowska propaganda nie tylko głosi „zabójców dzieci” w tymczasowo zdobyte miasto; istnieją dwa powody rozpowszechniania fałszywych wiadomości.
Andryuszczenko powiedział, że odkryto pochówek dużej liczby dzieci zamordowanych przez okupantów. Aby usprawiedliwić zbrodnie wojenne najeźdźców, rzecznicy reżimu Putina wypuścili odpowiednią fałszywkę.
Ponadto podczas strajków Sił Zbrojnych Rosji na Mariupol mogą zginąć dzieci, dlatego Rosjanie próbują usprawiedliwiają mordowanie młodych Ukraińców takimi fałszywymi historiami.
< p>Wcześniej doradca burmistrza Mariupola mówił o ekspresowej metodzie werbowania mieszkańców miasta na wojnę, którą stosują okupanci.