Po wojnie Ukraińcy będą musieli dłużej pracować, aby się utrzymać< /p>
Po wojnie najprawdopodobniej dla wielu Ukraińców 60-letnia emerytura będzie nieosiągalna. I nie dlatego, że Ukraińcy nie będą mieli wystarczającego ubezpieczenia, aby przejść na emeryturę, ale dlatego, że nie będzie nikogo, kto zapewniłby wypłatę emerytur.
Większość Ukraińców nie będzie mogła przejść na emeryturę, ponieważ państwo nie ma z czego im zapłacić emerytura z. O tym oświadczyła Minister Polityki Społecznej Oksana Zholnovych na forum „Demograficzna przyszłość Ukrainy: strategia na rzecz zrównoważonego rozwoju i ożywienia gospodarczego”.
Ukraina szybko traci populację w wieku produkcyjnym. Według szefa Ministerstwa Polityki Społecznej na każdego pracującego Ukraińca przypada już dziś jeden emeryt. Obecnie stopa zastąpienia wynagrodzeń emeryturami na Ukrainie wynosi około 0,3, co oznacza, że przeciętny rencista otrzymuje do około 30% swojego poprzedniego wynagrodzenia. Resztę musi dopłacać z budżetu państwa, bo wpływy z ZUS nie wystarczą na wypłatę emerytur.
Dziś wojsko otrzymuje dobre wynagrodzenie. I zgodnie z ich pensjami są składki na fundusz emerytalny. A po wojnie Fundusz Emerytalny nie będzie miał takich pieniędzy.
Aby zastąpić co najmniej 40% wynagrodzeń emeryturami dla osób starszych, Ukraina potrzebuje około 6 milionów więcej pracujących. Osiągnięcie tych wartości w drodze naturalnego wzrostu nie będzie jeszcze możliwe. Dlatego wielu Ukraińców będzie musiało na starość pracować dłużej, jak najdłużej pozostać aktywnymi i faktycznie utrzymywać się ze swojej pracy.
Jak zauważyła na forum Oksana Zholnovych, ważny jest powrót Ukraińców do domu którzy wyjechali przed inwazją na pełną skalę, a także przyciągnięcie ich do pracy migrantów z innych krajów, którzy z różnych powodów chcą dalej budować swoje życie na Ukrainie.