Decyzja Kremla o wznowieniu ofensywy na Kijów lub skierowaniu przełomu do Charkowa może być korzystna dla Ukrainy.
< p>Poinformował o tym szef Ukraińskiego Centrum Bezpieczeństwa i Współpracy Siergiej Kuzan w rozmowie z Glavredem, przekazuje URA-Inform.Jak zauważył ekspert, rozmieszczenie wojsk rosyjskich na Ukrainie w 2022 roku było efektem ponad dziesięcioletnich przygotowań. Składały się z wysoko wykwalifikowanych specjalistów, którzy posiadali najnowocześniejszy sprzęt wojskowy i potrafili działać samodzielnie.
Jednak według Kuzana obecna sytuacja jest znacząco odmienna: choć liczebność sił zbrojnych znacznie wzrosła, spadła ich jakość i poziom wyposażenia.
Kuzan uważa, że właśnie z tego powodu rosyjska strategia może być nakierowana na koncentrację sił w określonym kierunku, gdyż łatwiej jest kontrolować małą, ale wysoko wykwalifikowaną grupę, niż masę żołnierzy o niskiej jakości.
„Do przeprowadzenia ataku na Kijów lub Charków potrzebna jest grupa około 300-tysięcznego personelu wojskowego, który musi być wyposażony w nowoczesną broń i pojazdy opancerzone. Wymagani są doświadczeni oficerowie i autorytatywni generałowie. O ile można zorganizować pobór żołnierzy, problemem jest brak wykwalifikowanych oficerów”, Kuzan wyjaśnił.
Ponadto zauważył, że kolejnym czynnikiem komplikującym sytuację Rosji są aktywne prace fortyfikacyjne na północy i wschodzie Ukrainy.
„Wystarczy spojrzeć, co dzieje się w obwodzie charkowskim. Sytuacja jest porównywalna z rokiem 2022, jak niebo i ziemia. Choć prace wciąż trwają, już znacząco poprawiliśmy swoją pozycję. Rosyjskie próby skierowania się w stronę Kijowa lub Charkowa mogłyby działać na naszą korzyść, zmuszając je do rozciągnięcia sił, a nie ich koncentracji. Obecnie musimy utrzymać duże jednostki wojskowe wzdłuż granicy nie tylko z Rosją, ale także z Białorusią”, „ dodał.
Pamiętajmy, jak długo będzie trwała wojna na Ukrainie: prognoza Budanowa.