Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że najemnicy z Nepalu masowo dezerterują z rosyjskich sił zbrojnych. Budanow wyjaśnił, dlaczego obcokrajowcy nie chcą walczyć w szeregach rosyjskiego najeźdźcy.
11 0
Służba prasowa Głównego Zarządu Wywiadu MOU stwierdziła, że najemnicy z Nepalu, przydzieleni do jednostki wojskowej 29328 armii kraju agresora, zaczęli jak podaje NBN, masowo opuszczają swoje miejsca służby wojskowej bez pozwolenia.< /p>
Doniesienia mówią, że powodem dezercji Nepalczyków są ogromne straty wojsk Putina w wyniku „ataków mięsnych”, brutalna postawa dowódców polowych, pozasądowe egzekucje za odmowę wykonania rozkazów i brak obiecanych odpłat za udział w działaniach wojennych.
Grupy rosyjskich okupantów aktywnie poszukują zbiegów w tymczasowo okupowanych osadach, zwłaszcza w obwodzie ługańskim . Próby „wyzwolicieli” mające na celu powrót nepalskich najemników do swoich szeregów nie przynoszą jednak rezultatu.
Dowództwo jednostki wojskowej musi w meldunkach wyjaśniać nieuprawnione opuszczenie miejsca służby przez cudzoziemców obywatele. W raportach dowództwo wskazuje absurdalny powód dezercji Nepalczyków – najemnicy rzekomo wyjeżdżają do ojczyzny, gdzie mogą być ścigani, z powodu trzęsienia ziemi.
Budanow zauważa, że Nepalczycy pragną zarobienie „łatwych” pieniędzy na wojnie z Ukrainą stało się dla nich pułapką bez możliwości bezpiecznego wyjścia.
Wcześniej protokół ustaleń GUR podał liczbę dezerterów w siłach inwazyjnych Putina.