28-letni agent FSB porwał, przesłuchiwał i stosował przemoc wobec Ukraińców.
Sprawa przeciwko 28-letniemu rosyjskiemu pracownikowi trafiła do sądu FSB, syna ochroniarza Janukowycza Zaniewskiego, który organizował nielegalne przetrzymywanie Ukraińców, przeszukania ich mienia osobistego i przesłuchania z użyciem przemocy fizycznej i symulowana egzekucja.
Pisze o tym Policja Krajowa.
Funkcjonariusze zauważyli, że zatrzymani zostali nielegalnie przewiezieni do obozu filtracyjnego na terenie Aresztu Śledczego nr 2 Komisariatu Kamensko-Dnieprowskiego Komendy Głównej Policji w obwodzie zaporoskim. Według wstępnych szacunków przetrzymywano w nim nawet sto osób. Ci, którym udało się uciec, nadal składają zeznania ukraińskiej policji.
51-letni mieszkaniec Zaporoża, któremu udało się uciec z obozu filtracyjnego, zauważył, że to oskarżeni zorganizowali te wszystkie tortury.
“Na jego rozkaz pobili mnie i udusili. Naśladował moją egzekucję i powiedział, że przyjdą dwie dywizje Czeczenów i mnie zgwałcą…” – kobieta powiedziała zagranicznej publikacji.
W przerwie pomiędzy torturami, okupant zmusił kobietę do wyznania przed kamerami rosyjskich mediów, że pomagała armii ukraińskiej. Informacja ta została rozpowszechniona wśród lokalnych współpracowników, którzy zabili psy ofiary i zagrozili jej życiu i zdrowiu. przeprowadzono zgodnie z metodologią opracowaną przez FSB Federacji Rosyjskiej. Ma ona na celu wyodrębnienie patriotycznych Ukraińców i ich dalsze załamanie moralne” – podała policja.
Kustosz obozu filtracyjnego w Kamensku-Dnieprze został w styczniu 2024 r. poinformowany przez rosyjską FSB o podejrzeniu łamania prawa i wojnę celną popełnioną w wyniku wcześniejszego spisku osób (część 2 artykułu 28, część 1 artykułu 438 Kodeksu karnego Ukrainy), która grozi karą do piętnastu lat pozbawienia wolności.
Teraz śledczy Policji Państwowej przekazali materiały postępowania karnego wraz z aktem oskarżenia dotyczącym osoby zaangażowanej w sąd miasta Zaporoże.