Mówca kremlowskiego dyktatora Dmitrij Pieskow skomentował wypowiedzi premiera Armenii Nikola Paszyniana na temat OUBZ. Szef rządu zarzucił organizacji stwarzanie zagrożeń dla bezpieczeństwa jego kraju.
11 0
< p>Mówca Putina odniósł się do wypowiedzi premiera Armenii na temat decyzji Erewania o zamrożeniu członkostwa w OUBZ i jego oskarżenia pod adresem tej organizacji. Pieskow oświadczył, że Moskwa kategorycznie nie zgadza się ze stanowiskiem szefa rządu – podaje NBN, powołując się na rosyjską publikację „Kommersant”.
Według sekretarza prasowego rosyjskiego przywódcy z faktycznie kontrolowanej OUBZ przez kraj-agresora „nie ma zagrożenia”. Urzędnik twierdzi, że organizacja rzekomo stoi na straży suwerenności państw członkowskich.
Sojusznik Putina dodał, że władze rosyjskie „cierpliwie przekażą” swoje stanowisko przywódcom Armenii.
Przypomnijmy, że szef Rząd Armenii poinformował, że Erywań nie otrzymał odpowiedzi na wiele pytań dotyczących OUBZ, zarzucając tej organizacji stwarzanie zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa. Premier nie wykluczył także, że Erewan pójdzie na kurs integracji z Unią Europejską. Polityk wygłosił stosowne oświadczenia po zapobiegnięciu zbrojnemu zamachowi stanu w Armenii.