Ukraińska modelka Alina Ageeva ujawniła szokujące szczegóły swojej przeszłości z byłym chłopakiem Bogdanem Legą. W najnowszym poście na Instagramie wyjawiła, że Bogdan od kilku lat nieustannie ją bije – pisze WomanEL.
Szczegóły afery ujawniają, że rozstanie Aliny i Bogdana to efekt serii aktów przemocy. Ostatnim powodem był zepsuty telefon dziewczyny. Według Ageevy powodem jest to, że Bogdanowi nie spodobała się wiadomość od przyjaciela dziewczyny. W dniu, w którym gwałciciel ponownie pobił Alinę, zabrała ją matka.
Ageeva postanowiła nie milczeć na temat swojego agresywnego związku ze swoim byłym partnerem Bogdanem Legą. Źródło: instagram.com/voskhodiskusstva
Po tym, jak Alina opowiedziała o agresywnym związku, Bogdan zaczął grozić jej i jej matce. Groził, że opublikuje intymne zdjęcia i zostanie oskarżony o pornografię. Groźby te stały się powodem szerokiego nagłośnienia tej skandalicznej sprawy.
Nie mam już sił moralnych i fizycznych, żeby się w tym dusić. W jednym poście nie da się zmieścić wszystkiego, czego dokonał ten „człowiek”. Długo milczałem. Ale po wytrzeźwieniu i za namową rodziny publikuję to… Bogdaga Legę każdy powinien znać
, powiedziała Alina na swojej stronie w serwisie społecznościowym.
Ageeva postanowiła nie milczeć na temat swojego agresywnego związku ze swoim byłym partnerem Bogdanem Legą. Źródło: instagram.com/voskhodiskusstva
Poza tym wiele kobiet przyznało, że otrzymywały od Bogdana intymne oferty i prośby o przesłanie ostrych zdjęć, nawet gdy był w związku z Aliną.
Ageeva postanowiła nie milczeć na temat swojego agresywnego związku ze swoim byłym partnerem Bogdanem Legą. Źródło: instagram.com/voskhodiskusstva
W swojej historii Alina Ageeva ujawniła również, że Bogdan jest winien jej matce ponad 4 tysiące dolarów, a także wyjaśniła, że pieniądze zebrane na remont mieszkania po zniszczeniach powstałych w wyniku konfliktu zostały wykorzystane przez niego inaczej.< /p> Ageeva postanowiła nie milczeć na temat swojego pełnego przemocy związku ze swoim byłym partnerem Bogdanem Legą. Źródło: instagram.com/voskhodiskusstva
Te szokujące szczegóły wydarzeń wychodzą na jaw w oczach opinii publicznej i stają się kolejnym dowodem na potrzebę poruszania problemu przemocy domowej i wspierania ofiar takich związków.
Swoją drogą Mishina ostatnio naśmiewała się z kolegi Ellerta, bo ten publicznie ją obraził.