Marta wygłosiła emocjonalne przemówienie i nie mogła powstrzymać łez, kiedy mówiła o wojnie na Ukrainie.
Ukraińska tenisistka Marta Kostyuk dała upust swoim emocjom podczas ceremonii wręczenia nagród po finale turnieju WTA 500 w San Diego, Ameryka.
21-latka pochodząca z Kijowa (34. miejsce w WTA) przegrała w decydującym meczu z Brytyjką Katie Boulter (49. miejsce w WTA) wynikiem 7:5, 2: 6, 2:6.
Po zakończeniu meczu Marta komentowała swój występ na turnieju i nie mogła powstrzymać łez, gdy opowiadała o wojnie na Ukrainie.
„Witam wszystkich. Przede wszystkim wszystkim, którzy są na trybunach, którzy oglądają telewizję… Chwała Ukrainie! Nie chcę was denerwować, przepraszam. Chcę podziękować mojej rodzinie którzy zostali w domu. Ostatnie noce były bardzo trudne dla Ukrainy.
Moja rodzina jest teraz na Ukrainie. Nie wiem, co będzie jutro. Nie ma nikogo, kto przekazałby darowiznę na rzecz bardziej ze względu na moją karierę niż oni. Chcę zadedykować im to małe trofeum. Chcę, żeby widzieli, jak wygrywam tak często, jak to możliwe. To trofeum jest dla nich. Dziękuję” – powiedziała Ukrainka.
Marta Kostyuk zadedykowała ją trofeum finalisty w San Diego dla swojej rodziny na Ukrainie:
„Po raz pierwszy wszystko jest na odległość.. Slava Ukraini. Nie będę tego nosić smutno, chcę myśleć, że jesteś rodowity wróciłem do domu. To było kilka ostatnich nocy trudnych dla Ukrainy. Mój… pic.twitter.com/Rl1J9QuvRo
— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) 4 marca 2024
Zauważ, że Marta grała w finale po raz drugi w swojej karierze turnieju rangi WTA.W zeszłym roku zdobyła swój debiutancki tytuł w zawodach WTA 250 w Austin.
Przypomnijmy, że w półfinale Kostyuk pokonała piątą rakietę turnieju świata i pierwszą rozstawioną Amerykankę na turnieju, która po wspaniałym powrocie Jessica Pegula.