Żołnierz oddziału granicznego zaproponował znajomemu stanowisko urzędnika za pieniądze.
W Czerniowcach, który obiecał przyjacielowi stanowisko w SBU < p>W obwodzie czerniowieckim podejrzenie zgłosił żołnierz oddziału granicznego, który za pieniądze zaproponował znajomemu pracę na stanowisku urzędnika w wydziale antykorupcyjnym Służby Bezpieczeństwa Ukrainy .
Jak poinformowała Prokuratura Generalna, mężczyzna przedstawił się jako pracująca agencja wywiadu pracowniczego, która ma „powiązania”.
Obiecał także poborowemu, że w przypadku objęcia stanowiska w tylnym oddziale struktury bezpieczeństwa będzie unikał mobilizacji. Bukowińczyk wycenił swoje usługi na 10 tysięcy dolarów.
Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku podczas odbierania pieniędzy w jednym z centrów handlowo-rozrywkowych w Czerniowcach. U zatrzymanego znaleziono szewron ze skrótem „SBU”, dowód osobisty oraz broń. Zabezpieczony materiał dowodowy przesłano do zbadania.
Broń, którą skonfiskowano mężczyźnie, który oferował zorganizowanie
>Kwestia wyboru dla niego środka zapobiegawczego i usunięcie go ze stanowiska nadal nie jest rozstrzygnięte. Ponadto sprawdzany jest udział zatrzymanego w popełnianiu podobnych przestępstw.
Śledztwo przedprocesowe prowadzą śledczy z wydziału terytorialnego Państwowego Biura Śledczego mieszczącego się w mieście Chmielnicki, przy wsparciu operacyjnym Głównej Dyrekcji Bezpieczeństwa Wewnętrznego SBU.< /p>
- Niedawno sędzia Sądu Biełgorodsko-Dniestrzańskiego Obwodu Odesskiego, który zdemaskował plan mający na celu uniknięcie mobilizacji i trafił do aresztu. Może wpłacić depozyt w wysokości niemal 1,06 mln hrywien. Środek zapobiegawczy obowiązuje do 15 marca. , który „zwolnił się” z mobilizacji. „Podatek” od usług był zróżnicowany: za 2000 dolarów można było uzyskać dokumenty stwierdzające ich niezdolność do służby wojskowej, a za 3000 dolarów mężczyzn można było także wykreślić z rejestru wojskowego.