10 stycznia w nocy okupanci Federacji Rosyjskiej przeprowadzili masowe ataki na miasto Charków. W szczególności ostrzelano obóz dziecięcy, który znajduje się na obrzeżach miasta.
Jak podaje NBN, burmistrz miasta Igor Terekhov opublikował w tej sprawie komunikat kanał TG.
Dosłownie z oświadczenia Terechowa:
Jeśli chodzi o nocny ostrzał, Rosjanie uderzyli w zdrowie dzieci obóz położony na obrzeżach miasta. Przybyło tylko dwóch. W wyniku strajków uszkodzonych zostało kilka budynków.
Burmistrz Charkowa Terechow dodał również, że na szczęście w wyniku ostrzału nie było ofiar. W chwili ostrzału przez Rosjan obóz był pusty.
Jest to obiekt całkowicie cywilny. Dlatego nasz wróg po raz kolejny potwierdził, że jest terrorystą w najczystszej postaci – dodał Igor Terekhov.
Przypomnijmy, że wczoraj pisaliśmy już, że Rosja rozpoczęła ataki na Charków późnym wieczorem.