Muzyk Kim Breitburg podzielił się swoją opinią na temat tego, dlaczego los Ałły Pugaczowej i innych dzisiejszych celebrytów nie może się powtórzyć współczesnych wykonawców.
Ta informacja została podana przez Kinoafisha, raporty URA-Inform.
Wiadomo, że Breitburg zasłynął właściwie dzięki pracy z wybitnymi artystami Związku Radzieckiego. Ten człowiek tworzył kompozycje dla takich gigantów sceny jak Alla Pugacheva i Boris Moiseev. Jednak nawet teraz podąża za sceną. Dlatego wyraził dość smutną opinię.
Rozpoczął z dystansu. Według niego, w tej chwili słuchacz ma różnych muzyków. Na tym tle wspominał czasy ZSRR, kiedy ludzie mieli tylko 2 stacje radiowe, w których mogli słuchać nowej muzyki.
Problem pogłębia też fakt, że publiczność coraz bardziej dzieli się na małe podgrupy które mają swoje gusta i preferencje.
„Z tego powodu Pugaczowej już nie będzie. Nie będzie Leontiewa, Allegrovy – żadnego z nich już nie zobaczymy. Nie zobaczymy takich ludzi we współczesnej historii”, – podsumował Breitburg.
Przypomnij sobie 5 najlepszych starych filmów z Jackiem Chanem dla relaksu: co możesz obejrzeć w wolnym czasie.