Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii zdementowało informacje o wzmożonej obecności wojsk zagranicznych na terytorium kraju. W oświadczeniu rzeczniczki MSZ Ani Badalian podkreślono, że doniesienia o rzekomej aktywizacji jednostek wojskowych w bazie w Giumri są nieprawdziwe. Według niej Armenia konsekwentnie przestrzega stanowiska, że jej terytorium nie może być wykorzystywane do działań wojennych przeciwko innym państwom. pisze geopolityka.org, powołując się na rzeczniczkę MSZ Armenii Ani Badalian w sieci społecznościowej X.

Komentarz MSZ pojawił się po publikacjach dotyczących możliwego rozszerzenia rosyjskiej obecności wojskowej w Armenii. Ukraiński wywiad wojskowy wcześniej informował o przyspieszonym uzupełnianiu rosyjskiej bazy w Giumri, co według przedstawiciela GUR Andrija Jusowa jest częścią strategii destabilizacji sytuacji w regionie.
Według GUR, zwiększenie sił zbrojnych przez Rosję stanowi element nacisku na kraje Kaukazu Południowego. Działania te, jak podkreśla ukraiński wywiad, mogą mieć na celu pogłębienie konfliktów międzyetnicznych oraz osłabienie wpływów partnerów zachodnich w regionie.
Wcześniej informowano, że Rosja pilnie wzmacnia bazę w Armenii w związku z pogorszeniem stosunków z Azerbejdżanem.