FBI zatrzymało byłego porucznika Straży Przybrzeżnej USA Petera Stinsona pod zarzutem systematycznego grożenia życiu byłego prezydenta Donalda Trumpa. Według śledczych mężczyzna zakończył 33-letnią służbę w 2021 roku i pracował jako instruktor w Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego. Przez pięć lat publikował w mediach społecznościowych wpisy zawierające groźby — pisze geopolityka.org, powołując się na CBS News.
Zgodnie z 19-stronicowym oświadczeniem FBI, Stinson wielokrotnie opisywał możliwość zamachu na Trumpa, wspominając m.in. o użyciu broni palnej, noża i trucizny. W swoich wpisach twierdził, że choć nie ma wystarczających umiejętności, by dokonać zabójstwa, to gotów jest wspierać wykonawców lub nawet sfinansować taki czyn.
W dokumentach śledczych wskazano, że po nieudanym zamachu na Trumpa w Pensylwanii w 2024 roku Stinson napisał: „Zaledwie trzy cale i dziś byłby inny dzień”, krytykując celność zamachowca. W zeszłym tygodniu, według prokuratorów, ponownie opublikował serię groźnych wpisów, w tym: „Kiedy umrze, impreza będzie niesamowita”.
Mężczyzna został aresztowany i oficjalnie oskarżony o grożenie prezydentowi. Jeśli sąd uzna go za winnego, Stinsonowi grozi do pięciu lat więzienia. Jednocześnie, jak zauważa CBS News, w podobnych sprawach wyroki często są niższe niż maksymalna kara.
Przeczytaj także o tym, że Kalifornia pozwała Trumpa — zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień.