Koiji Watanabe, prezes Honda Racing Corporation, uważa, że Yuki Tsunoda skorzystał na odrzuceniu go przez Red Bull Racing pod koniec ubiegłego roku i na tym, że Liam Lawson został nowym partnerem Maxa Verstappena w zespole.
Jednak zaledwie cztery miesiące później kierownictwo zespołu musiało dokonać kolejnej zmiany personalnej: przypuszcza się, że Lawson nie zasłużył na zaufanie, nie poradził sobie, dlatego wrócił do Racing Bulls, a Tsunoda został kierowcą Red Bull Racing.
„Yuki jest teraz w piątym roku Formuły 1 i myślę, że w tym czasie wykazał się rozwojem w wielu dziedzinach” – powiedział Watanabe, cytowany przez The Race. – Na samym początku tego okresu rzeczywiście zdarzały się chwile, kiedy nie potrafił panować nad swoimi emocjami. Uważam jednak, że w porównaniu z ubiegłym rokiem i przed rozpoczęciem tego sezonu poczynił on szczególnie zauważalną poprawę, przede wszystkim pod względem przygotowania psychologicznego.
W 2024 roku ciężko pracował, aby awansować do seniorskiego zespołu Red Bull. Kiedy jednak tak się nie stało, dostał szansę, by naprawdę nad sobą popracować i jego marzenie w końcu się spełniło.
Szczególnie istotny dla Hondy jest fakt, że pierwszym wyścigiem Yukiego dla Red Bull Racing było Grand Prix Japonii. Mimo że Japonia jest obecna w Formule 1 i światowym sporcie motorowym od bardzo dawna, przez lata pojawiało się i znikało wielu japońskich kierowców. Myślę, że to pierwszy raz, kiedy kierowca z Japonii dostał miejsce w czołowym zespole.
Gdy tylko stało się wiadome, że Yuki zostanie kierowcą Red Bull Racing, japońscy fani i nasza prasa byli bardzo podekscytowani, a temu wydarzeniu poświęcono wiele uwagi. Coś takiego nigdy wcześniej nie miało miejsca.
Ciągle rozwija się zawodowo, ma oczywiście własne plany na przyszłość i dąży do ich realizacji. O ile rozumiem, chce odnieść sukces z Red Bull Racing i będziemy go nadal wspierać.
Honda stoi na stanowisku, że w perspektywie długoterminowej chcemy pomóc Yukiemu spełnić jego marzenia jako profesjonalnego kierowcy wyścigowego. Jednak w przyszłości chcielibyśmy mieć możliwość kontynuowania współpracy z nim przy jakimś innym projekcie, jakikolwiek by on nie był. Uważamy Yukiego Tsunodę za członka rodziny Honda i zamierzamy nadal go wspierać.”
Watanabe oznacza, że od przyszłego roku japońska korporacja zostanie wyłącznym partnerem Aston Martin F1, a silniki Hondy będą montowane w samochodach zespołu Silverstone, ale na razie nie widać żadnych wakatów.
Źródło