Oscar Piastri uważa, że McLaren wciąż ma przewagę pod względem prędkości, ale nie jest ona na tyle duża, aby wyprzedzanie na torze takim jak Suzuka było udane. Dlatego głównym zadaniem jest osiągnięcie wyższych wyników w kwalifikacjach, bo to także pozwoli na wyprzedzenie kolegi z zespołu.
Oscar podzielił się również swoim nastawieniem do nowego projektu McLarena w wyścigach wytrzymałościowych.
Oscar Piastri: „Wniosek, do którego doszliśmy po Japonii, jest taki, że musimy lepiej spisać się w kwalifikacjach, aby zacząć z wyższej pozycji. To jest prawdopodobnie kluczowy punkt, który pozwoli ci osiągnąć większy sukces.
Gdy przyjrzeliśmy się poprzedniemu wyścigowi, było jasne, że w Suzuce, aby wyprzedzać, trzeba mieć sporą przewagę pod względem tempa wyścigowego. Dlatego najpewniejszym sposobem na poprawę swojej pozycji jest przynajmniej trochę lepsze zakwalifikowanie się.
W naszej sytuacji możliwości działania były bardzo ograniczone, dlatego po wyścigu omawialiśmy różne możliwe scenariusze, zastanawialiśmy się, czy mogliśmy zrobić coś inaczej. We wszystkich przypadkach doszliśmy do tego samego wniosku. Chodzi o to, że musiałbyś podjąć o wiele większe ryzyko, chociaż prawdopodobieństwo sukcesu nadal nie jest aż tak duże.
Jednak były pewne rzeczy, które mogliśmy zrobić trochę inaczej i zespół jest gotowy to przyznać. Jednocześnie musimy zrozumieć, że na tym wczesnym etapie sezonu nie powinniśmy tracić punktów i oddawać ich rywalom, którzy nas gonią. To również jest ważny punkt.
Ogólnie rzecz biorąc, przeprowadziliśmy wiele analiz i główny wniosek jest taki, że w oparciu o wyniki kwalifikacji musimy awansować na wyższe stanowiska.
Fakt, że Max Verstappen i Red Bull byli od nas szybsi w Japonii, nie będzie miał wpływu na podejście McLarena. Myślę, że nasz samochód nadal jest teraz szybszy, ale nasza przewaga nie jest aż tak duża, nie możemy się zniechęcić i zdać się na przypadek.
Na przykładzie japońskiego weekendu widzieliśmy, że nawet najmniejsze trudności mogą natychmiast spowodować utratę prowadzenia. Maxowi wystarczyło dobre okrążenie w kwalifikacjach, żeby nas wyprzedzić. Myślę, że to po raz kolejny pokazuje, że walka zapowiada się równie zacięta przez cały rok.
Trudno powiedzieć, jak potoczą się sprawy w ten weekend. W Bahrajnie będziemy musieli znaleźć odpowiednie podejście do kwestii kauczuku i racjonalnie wykorzystywać jego zasoby, więc zobaczymy. Dzisiaj jest bardzo gorąco, ale w niedzielę może być trochę chłodniej, ale wtedy trudniej będzie rozgrzać opony. Jednak właśnie w tym względzie możemy osiągnąć pewną przewagę nad naszymi konkurentami”.
W 2027 roku hipersamochody McLarena zadebiutują w wyścigach wytrzymałościowych i jest to jedna z najważniejszych wiadomości dnia. Ale gdy zapytano Oscara, czy jest zainteresowany projektem nowej fabryki McLarena, odpowiedział, że nie.
„Pewnego dnia będę chciał spróbować swoich sił w Le Mans, ale nie teraz” – powiedział Piastri. „Jestem zadowolony ze wszystkiego w Formule 1 i nie sądzę, że byłoby słuszne łączenie występów w tych mistrzostwach z wyścigami wytrzymałościowymi. Po pierwsze, w naszym przypadku stawka jest teraz bardzo wysoka, a po drugie, przy takim podejściu nie będzie można poświęcić przygotowaniom do Le Mans tyle uwagi, ile wymaga ten wyścig.
Nie powinieneś startować w takim maratonie, jeśli nie przygotowałeś się do niego wystarczająco dobrze. Wolałbym najpierw osiągnąć wszystko, czego chcę w Formule 1, a potem zastanawiać się, czy dać Zakowi Brownowi szansę jazdy gdzie indziej.
Źródło