Yuki Tsunoda zakończył pierwszą sesję treningową na swoim domowym torze w Suzuce na 6. miejscu w protokole. Jest to bardzo przyzwoity wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że tracił zaledwie o ponad dziesiątą część sekundy do Maxa Verstappena.
Była to pierwsza sesja japońskiego kierowcy za kierownicą samochodu Red Bull Racing, a szef zespołu Christian Horner zwracał szczególną uwagę na spokój i pewność siebie Yukiego podczas jazdy.
Christian Horner: „To z pewnością dobry początek dla Yukiego, bardzo dobrze przystosował się do samochodu, chociaż oczywiście wrażenia z jazdy RB21 są inne niż te, do których jest przyzwyczajony.
Myślę, że przekazał inżynierom dobre i rzetelne informacje na temat osiągów samochodu, a obaj kierowcy będą teraz starali się im pomóc w poprawie osiągów przed kolejną sesją. Co więcej, Yuki doskonale zna ten tor, a jego doświadczenie powinno pomóc nam w poczynieniu postępów w pracy nad RB21.
Widać, że jego współpraca z drużyną dopiero się zaczyna, ale już pokazał, że jest całkiem dobry. To jego piąty sezon w Formule 1, ma duże doświadczenie i mimo całej presji, co jest zrozumiałe w tej sytuacji, wszystko układa się pozytywnie dla Yukiego. Miejmy nadzieję, że fundamenty pod pracę w pozostałych sesjach weekendu zostały już położone.
W tym sezonie wyniki w dużej mierze zależeć będą od tempa modernizacji bolidu, a doświadczenie Yukiego powinno nam w tym pomóc – dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany personalne już na tak wczesnym etapie mistrzostw. Myślę, że Liam Lawson może osiągnąć poziom wyników, jakich potrzebuje, ale dopiero po pięciu, sześciu wyścigach lub w połowie sezonu, a my nie mamy na to czasu.
Taki talent jak Max Verstappen zdarza się tylko raz w pokoleniu kierowców wyścigowych, a bycie jego partnerem zespołowym to prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie w całej współczesnej Formule 1. Max dokładnie wie, czego oczekuje od samochodu, a naszym wspólnym zadaniem jest pomóc mu poprawić osiągi RB21. Pracuje bardzo ciężko, choć odbywa się to poza kulisami, ale aktywnie współpracuje z inżynierami, aby mieć pewność, że zespół będzie w stanie rzucić wyzwanie McLarenowi w tym sezonie.
Ale myślę, że będziemy musieli inaczej ustawić samochody dla niego i dla Yuki. Max ma wyjątkową umiejętność wyciśnięcia z samochodu wszystkiego, co się da, i jak dotąd nie widzieliśmy nikogo, kto mógłby mu w tym dorównać. Musimy jednak zapewnić jego partnerowi maszynę mniej nerwową, której zachowanie będzie bardziej przewidywalne. Nie jest faktem, że będzie to najszybszy samochód, ale Tsunoda będzie mógł go prowadzić pewniej.
Jednocześnie nasza hierarchia jest jasno określona: Max jest kierowcą wiodącym, a zadaniem Yukiego jest zapewnienie mu skutecznego wsparcia, aby Verstappen mógł obronić tytuł mistrzowski. Jednocześnie McLaren ma dwóch kierowców o równym statusie i teoretycznie będą oni odbierać sobie nawzajem punkty. Ferrari ma takie samo podejście. Ale gdy poziom rywalizacji jest najwyższy, czasami trzeba użyć specjalnej taktyki”.
Źródło