Francuski tenisista Gael Monfils w rozmowie ze swoim rodakiem Gillesem Simonem w programie TALK SHOW na YouTube opowiedział, jak jego ukraińska żona Elina Svitolina pomogła mu kontynuować karierę zawodową
– Powiedz mi szczerze: czy nadal byłbyś profesjonalnym tenisistą, gdybyś nie poznał Eliny?
„Teraz? Nie sądzę. Już bym przeszedł na emeryturę, to pewne. Myślę, że po Covidzie wycofałbym się z Touru. To mi naprawdę bardzo pomogło po Covidzie. Jak powiedziałem, wtedy byłem w pierwszej dziesiątce, ale to mnie nie ruszało. Puste stadiony… To była zupełnie inna energia i czułem, że to już nie jest moja bajka.
Zacząłem jej mówić, że chyba czas to zakończyć. Nie udało mi się wrócić do poziomu, na którym byłam wcześniej, i było to niesamowicie frustrujące. Pomogła mi przez to przejść. Może nie od razu, ale wraz z nadejściem zimy znów poczułem ekscytację, odrobinę przyjemności z gry – a dla mnie dobra zabawa na korcie jest bardzo ważna. To mnie znowu wciągnęło.
I wtedy… Mogę z całą pewnością powiedzieć, że gdyby nie Elina, to na 100% zakończyłbym już swoją karierę. Awansowałem na 14. miejsce w rankingu światowym, wygrałem Adelajdę, dotarłem do ćwierćfinału Australian Open – grałem dobrze. I nagle kolejna kontuzja – stopa. Nie było mnie przez siedem miesięcy.
Do tego Elina była w ciąży, ja miałam poważny problem w rodzinie… i szczerze mówiąc, wtedy pomyślałam: „To już koniec”. Zwłaszcza po urazie. A do tego urodziła się nam córka – w głębi duszy byłem pewien, że moja kariera się skończyła. I tak, oczywiście, byłem zły, że odchodzę z powodu kontuzji, ale byłem pewien, że to koniec.
A potem Elina… Znalazła słowa. Powiedziała: „Słuchaj, ja też wrócę na kort po porodzie”. Dała mi motywację. Powiedziałem jej: „Muszę znaleźć jasny cel” i wspólnie go wymyśliliśmy. Bardzo mi pomogła. A potem powiedziałam wszystkim, mimo że wszyscy się ze mnie śmiali: „Chcę zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie”. Ale w tamtym czasie byłem gdzieś za 400. miejscem w rankingu…
Moja żona dosłownie mnie uratowała. Pomogła mi rozpalić na nowo ten wewnętrzny ogień. Wiesz, czasami pali, a czasami ledwo się żarzy. Więc tak – odpowiadając na pytanie: odegrała ogromną, decydującą rolę w tym, że nadal gram w tenisa.
Dziękuję Ci więc, Elino.”
Gael Monfils o oglądaniu meczów Eliny Svitoliny z trybun: „Jeśli poruszę się choć trochę, ona od razu to rozumie i od razu ma taki wyraz twarzy”
Przypomnijmy, że w tym roku 38-letni Gael Monfils zdobył tytuł ATP w Auckland, zagrał w 1/8 finału Australian Open pokonując czwartą rakietę świata Taylora Fritza oraz ustanowił rekord wieku Masters w Miami, docierając do czwartej rundy. Francuski tenisista wygrał 14 z 19 meczów i w tym tygodniu zajmuje 43. miejsce w rankingu ATP, co czyni go najstarszym zawodnikiem w pierwszej setce.
btu.org.ua