Zdjęcie: rosyjski dyktator Władimir Putin (Getty Images) Autor: Natalia Yurchenko
Rosyjski dyktator Władimir Putin zaproponował wprowadzenie „tymczasowej administracji pod przywództwem ONZ” na Ukrainie. Według dyktatora, w tym czasie mogą się odbyć wybory prezydenckie i dopiero wtedy będzie można zawrzeć porozumienie pokojowe.
Co miał na myśli Putin i jak zareagowała na to Ukraina i Zachód – w poniższym artykule RBC-Ukraina.
Co powiedział Putin
Rosyjski dyktator wygłosił to oświadczenie podczas spotkania z załogami krążownika podwodnego o napędzie atomowym Archangielsk wieczorem 27 marca.
Putin zaproponował wprowadzenie zewnętrznego „tymczasowego zarządzania pod auspicjami ONZ” na Ukrainie w celu przeprowadzenia wyborów.
„W zasadzie oczywiście , pod auspicjami ONZ, USA, krajów europejskich i oczywiście naszych partnerów i przyjaciół, można by omówić możliwość prowadzenia tymczasowych rządów na Ukrainie . Aby przeprowadzić demokratyczne wybory, aby doprowadzić do władzy zdolny rząd, który cieszy się zaufaniem ludu, a następnie rozpocząć z nim negocjacje w sprawie traktatu pokojowego” – powiedział dyktator.
Putin uważa, że dzięki utworzeniu rządu ukraińskiego w takich warunkach możliwe będzie podpisanie „legalnych dokumentów, które będą uznawane na całym świecie i będą wiarygodne”.
„Nie twierdzę, że nie ma innych opcji, ale jest to jedna z nich i taka praktyka jest stosowana w pracach ONZ” – powiedział.
Jako przykłady krajów, w których „w ramach działań pokojowych ONZ miało już miejsce kilkakrotnie to, co nazywa się zarządzaniem zewnętrznym, administracją tymczasową”, podał Timor Wschodni, Papuę-Nową Gwineę i części byłej Jugosławii.
Jak zareagowała Ukraina?
Doradca ds. komunikacji prezydenta Ukrainy Dmitrij Litwin ostro odpowiedział na oświadczenie rosyjskiego dyktatora. Poradził Putinowi, aby „po prostu połknął kilka tabletek, aby aktywować swój mózg”, jeśli „próbuje ustalić, z kim współpracować, aby zakończyć wojnę”.
Jednocześnie Litwin zauważył, że w ciągu ostatnich 24 godzin Rosja przeprowadziła co najmniej dwa ataki na sektor energetyczny Ukrainy, pomimo tzw. rozejmu energetycznego.
„Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin miały miejsce co najmniej dwa potwierdzone rosyjskie ataki, które uszkodziły infrastrukturę energetyczną Ukrainy, i to bez pełnych raportów z ostatnich 24 godzin” – napisał doradca prezydenta na X (Twitter).
Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Andriej Kowalenko oświadczył, że Putin próbuje zakłócić proces pokojowy i opóźnić proces negocjacji.
„Według wypowiedzi Putina robi on wszystko, aby opóźnić i zakłócić ruch na rzecz pokoju, ponieważ nie jest zainteresowany zakończeniem wojny. Dlatego ciągle wysuwa jakieś szalone pomysły i żądania. Możliwe jest zawężenie jego pola manewru poprzez surowe ograniczenia ekonomiczne dla Rosji i wzmocnienie Ukrainy. Mam nadzieję, że stanie się to jasne, jeśli Rosja nie wstrzyma ognia do Wielkanocy” – zauważył Kowalenko.
Dodał, że Putin celowo upokarza prezydenta USA Donalda Trumpa, atakując ukraińską infrastrukturę energetyczną i proponując nowe, szalone warunki.
Reakcja Zachodu
Anonimowy urzędnik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, cytowany przez agencję Reuters, w odpowiedzi na pytanie reporterów dotyczące oświadczenia Putina powiedział, że sposób sprawowania władzy na Ukrainie określony jest przez jej konstytucję i jej naród.
Warto dodać, że Putin wielokrotnie już wcześniej oświadczał, że nie uważa Wołodymyra Zełenskiego za prawowitego prezydenta Ukrainy. Domaga się przeprowadzenia wyborów.
Wybory prezydenckie na Ukrainie miały się odbyć w 2024 roku. Ukraińskie prawo zabrania przeprowadzania wyborów w czasie stanu wojennego. Władze Ukrainy zaznaczyły, że wybory odbędą się po zakończeniu wojny.
Przywódcy świata uznają prawowitość Zełenskiego. Jednak po pierwszych negocjacjach między delegacjami USA i Rosji w Arabii Saudyjskiej, amerykański prezydent Donald Trump oświadczył, że zaufanie do prezydenta Ukrainy wynosi rzekomo zaledwie 4%, w zasadzie powtarzając argumenty Rosjan. Później nazwał ukraińskiego prezydenta „dyktatorem”, choć później wyparł się tych słów.
Zełenski wezwał amerykańskiego prezydenta, aby nie powtarzał rosyjskich dezinformacji.
Według najnowszego sondażu KIIS poziom zaufania do Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców wynosi 69%.
Przeczytaj pilne i ważne wiadomości o wojnie Rosji z Ukrainą na kanale RBC-Ukraina w Telegramie.