31 stycznia około godziny 12 w nocy na stacji benzynowej pod Pyriatynem (autostrada Kijów-Charków-Dowżański) nieznana osoba postrzeliła wojskowego, wzięła w posiadanie jego broń i uciekł z miejsca zdarzenia.
11 0
Jak podaje NBN, podając link do oficjalnej strony Komendy Głównej Policji Krajowej w obwodzie połtawskim, napastnik strzelił z pistoletu do lokalnego pracownika RTCC/SP i niestety nie udało się uratować życia żołnierza .
Zespół dochodzeniowo-śledczy i biegli sądowi Policji Krajowej, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, ustalili, że grupa żołnierzy przewoziła zmobilizowanych obywateli w towarzystwie dwóch pracowników TCC/SP: po zatrzymaniu pojazdu w wyżej opisanym miejscu stacji benzynowej, podejrzany nagle oddał strzał z broni śrutowej w kierunku pracownika RTC w Połtawie, chwycił karabin maszynowy i uciekł z miejsca zbrodni w towarzystwie wspólnika.
Na podstawie słów Jewgienija Rogaczowa, który jest szef Narodowej Policji obwodu połtawskiego w ciągu kilku godzin ustalił miejsce pobytu napastników, którzy ostatecznie zostali zatrzymani przez jednostkę sił specjalnych zgodnie z artykułem 208 Kodeksu postępowania karnego Ukrainy. Okazało się, że za śmierć pracownika TCC/SP odpowiedzialny był mieszkaniec obwodu połtawskiego urodzony w 1984 r., a jego wspólnikiem był mieszkaniec obwodu połtawskiego urodzony w 1988 r.
Zgodnie z faktem przestępstwa, wszczęto szereg postępowań karnych: na podstawie części 1 artykułu 115, części 3 artykułu 262 i części 2 artykułu 114-1 Kodeksu karnego Ukrainy, za które napastnikom grozi kara od 7 do 15 lat więzienia. p>
Wcześniej pisaliśmy, że Stany Zjednoczone mogą żądać redukcji wieku mobilizacyjnego na Ukrainie w zamian za pomoc wojskową.