Rząd amerykański rozważa możliwość stworzenia nowego systemu obrony przeciwrakietowej, który będzie wykorzystywał satelity z bronią laserową, pisze IZ powołując się na Financial Times. Inicjatywa ta zapewnia ochronę przed międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi, hipersonicznymi i manewrującymi. Eksperci ds. obronności już pracują nad tym projektem, a kwestia finansowania jest wciąż przedmiotem dyskusji. Zgodnie z planem zaproponowanym przez administrację Donalda Trumpa, podstawową obroną miałby być wielowarstwowy system satelitów.
Twórcy projektu proponują wyposażenie części satelitów w lasery bojowe, które będą mogły niszczyć wrogie pociski w początkowej fazie lotu. Jednakże śledzenie i neutralizowanie celów przy użyciu lasera na takich odległościach wymaga znacznych przełomów technologicznych. Jednym z głównych wyzwań w realizacji planu będzie kwestia źródła energii dla satelitów kosmicznych. Pojawiają się pomysły wykorzystania ulepszonych paneli słonecznych lub miniaturowych reaktorów jądrowych, ale rozwiązania te wciąż znajdują się w fazie badań.
Stany Zjednoczone mają już dziś naziemne systemy obrony przeciwrakietowej zlokalizowane w Alaska i Kalifornia. Wśród nich znajduje się 44 przechwytywacze, lecz pełna rozbudowa takiego systemu na terenie całego kraju kosztowałaby ogromne sumy. Według wstępnych szacunków nawet uproszczony system obrony kosmicznej składający się z 650 satelitów kosztowałby co najmniej 300 miliardów dolarów. Co więcej, nawet tak zakrojony na szeroką skalę projekt nadal byłby podatny na ataki, co podważa jego skuteczność w dłuższej perspektywie.
Kongres będzie musiał podjąć decyzję w sprawie finansowania tego ambitnego planu. Naukowcy już zauważyli, że zbudowanie systemu obrony przeciwrakietowej w krótkim czasie jest niemożliwe ze względu na złożoność technologii i wysokie koszty. W USA trwa jednak aktywna dyskusja na temat konieczności wzmocnienia obrony w obliczu globalnego zagrożenia atakami rakietowymi.
Przypomnijmy, że wcześniej pisaliśmy, że szwedzcy naukowcy stworzyli protezy, które pozwalają nam „ „testuj” świat