Federacja Rosyjska kontynuuje ofensywę na całej linii frontu w kierunku donieckim, ale najtrudniejsza sytuacja nadal utrzymuje się w rejonie Czasowego Jaru i Torecka.
11 0 < p>
Jak podaje NBN, powołując się na oświadczenie mówcy, – grupa taktyczna wojsk (OTGW) „Ługańsk” pułkownika Dmitrija Zaporożca, który był transmitowany na telethonie na kanale YouTube „TSN”, rosyjska armia okupacyjna próbuje posuwać się w kierunku Torecka.
Na podstawie słów Zaporożec, taktyka wroga na kierunku toreckim pozostaje tradycyjna: okupanci uciekają się do intensywnego ostrzału artyleryjskiego, jednocześnie przeprowadzając szturmy i minując ważne obszary. W szczególności „wyzwoliciele” przeprowadzają ataki, rzucając do walki niewielkie grupy żołnierzy pod osłoną ognia moździerzowego i dronów FPV. Wrogowie próbują też zainstalować więcej min przeciwpiechotnych TM-62 w pobliżu budynków i szlaków logistycznych.
Rzecznik Ługańska skomentował sytuację w Czasowym Jarze, zauważając, że najeźdźcy wykorzystują rury Kanał Doniecko-Doniecki Siewierski nie tylko chroni przed złą pogodą, ale także pod osłoną mgły, za pomocą tych podziemnych środków łączności, próbują przedostać się w głąb miasta, ale nasi operatorzy bezzałogowych statków powietrznych rejestrują takie ruchy i niszczą okupantów.
Wcześniej pisaliśmy, że Siły Zbrojne Ukrainy informowały o sytuacji na kierunku wołczańskim.