Donald Trump, jako kandydat na prezydenta, często deklarował, że jest w stanie szybko zakończyć wojnę na Ukrainie, obniżyć ceny żywności i wzmocnić amerykańską gospodarkę.
URA-Inform tak podaje » w nawiązaniu do The Hill.
Jednak w ostatnich wypowiedziach przyznał, że spełnienie powyższych obietnic będzie znacznie trudniejsze, niż się spodziewano. W swojej retoryce wyborczej Trump był przekonany, że jego doświadczenie dyplomatyczne szybko rozwiąże konflikt na Ukrainie.
Jednak obecnie twierdzi, że zakończenie wojny zależy od chęci obu stron do kompromisu, nie precyzując, jakiego rodzaju wymagane są koncesje. Eksperci twierdzą, że takie stanowisko może być próbą obniżenia oczekiwań wyborców i przygotowania ich na bardziej złożoną rzeczywistość.
Krytycy Trumpa podkreślają, że jego wypowiedzi odzwierciedlają zmianę taktyki w celu dostosowania się do realiów polityki międzynarodowej.
Demokraci zarzucają mu, że nie dotrzymuje obietnic, zwolennicy twierdzą, że świadczy to o dojrzałości i pragmatyzmie polityka. Niezależnie od powodów, wyznanie Trumpa świadczy o złożoności współczesnej dyplomacji, w której nawet doświadczeni przywódcy stoją przed barierami nie do pokonania. Ponadto Zełenski przedstawił przedstawicielowi Zachodu nową propozycję.