Ukraińska piosenkarka Olya Polyakova opowiedziała o najdroższej rzeczy w swojej garderobie i zmianach w stosunku do luksusu, mówi WomanEL. W rozmowie z projektem „What are you Kijów” artysta podzielił się informacją, że ma naturalne futro od Valentino, które kupiła za 96 tysięcy euro. Jednak teraz piosenkarka nie nosi już futra i zastanawia się nad sprzedażą tego drogiego przedmiotu, ponieważ pieniądze nie zapewniają jej ciepła.
Ola Polyakova jest gotowa sprzedać futro za 96 tys. euro, aby wesprzeć Siły Zbrojne Ukrainy . Foto: youtube.com
To jest futro od Valentino. Koszt 96 tysięcy euro To jest głupiec! Rozumiesz, że masz mieszkanie! I nawet się nie nagrzewa. Przecież jest zrobione ze strzyżonej norek, bardzo cienkiej” – stwierdziła Ola.
Piosenkarka przyznała, że futro stało się dla niej symbolem marnotrawstwa. Pamiętała, jak kiedyś nosiła ją na czerwonym dywanie. Potem Poliakowa była w ciąży z drugą córką i z powodu przeziębienia bardzo się przeziębiła, po czym zachorowała.
>Pieniądze nie zapewniają ciepła, podsumowała gwiazda.
Piosenkarka planuje na razie sprzedać swoje futro, aby przekazać środki otrzymane na rzecz ukraińskiego wojska.
Źródło informacji