Dowódca dywizji rozpoznania artyleryjskiego odrębnej brygady artylerii Gwardii Narodowej Ukrainy Witalij Łytwyn meldował o sytuacji na kierunku Pokrowskiego.
11 0
Zdjęcie – telegraf.com.ua
Litwin na antenie ogólnokrajowego teletonu powiedział, że wojska kraju agresora w dalszym ciągu wywierają presję na kierunek Pokrowski i poprawiają swoją pozycję taktyczną na linii styku w kierunku wsi Nowy Trud i wieś Szewczenko.
Wojskowy wyjaśnił, że to jest odcinek frontu, rosyjscy najeźdźcy zmierzają w stronę miasta wzdłuż linii kolejowej, podaje publikacja NBN.
Według niego na kierunku Pokrowskiego intensywność walk utrzymuje się od kilku miesięcy niezmienione. Armia Putina nieustannie przeprowadza naloty i szturmy.
Kilka tygodni temu Rosyjskie Siły Zbrojne zaczęły przemieszczać się w kierunku Szewczenko i Lisowka, robiąc w tym rejonie „szczypce skorpiona”. Następnie okupanci podciągną się i wyrównają linię frontu pośrodku. Taktyka ta pozwala Rosjanom uwolnić dodatkowe siły i przerzucić je do bardziej wrażliwych stref.
Nie zmniejsza się również intensywność działań szturmowych – zostaje wystawiony pluton 30 najeźdźców, których Siły Zbrojne Ukrainy niszczą artylerii, przy użyciu dronów FPV lub UAV ze zrzutami. W ciągu 40 minut ta sama liczba najeźdźców przystępuje do ataku. Czasami Rosjanie nie przeprowadzają nawet ewakuacji medycznej.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej media podały, że wojska kraju agresora zajęły pozycje trzy kilometry od Pokrowska.