Trudności w zorganizowaniu linii obrony na kierunkach strategicznych pozostają poważnym problemem Sił Zbrojnych Ukrainy.
URA-Inform informuje o tym, powołując się na PolitExpert.net.
Według żołnierza batalionu , „Aidar” Stanisława Bunyatova, fortyfikacje w rejonie Pokrowska prowadzące w stronę Pawłogradu nie uległy w ostatnich miesiącach znaczącym zmianom.
Jak zauważa serwisant, główne wysiłki skupiono na kopaniu rowów w pasach leśnych i montażu obiektów inżynieryjnych. Jednak jego zdaniem środki te mają charakter bardziej symboliczny niż funkcjonalny.
„Jedyne, co tam zrobili, to wykopali 50-metrowe rowy ze strzelnicami w pięciu pasach leśnych, wyłącznie dla widoczności” – powiedział Bunyatov.
Ponadto Ponadto zwrócił uwagę na niewystarczające przygotowanie struktur przeciwpiechotnych i przeciwpancernych. Głównymi środkami obrony w regionie jest „jeden rów przeciwpancerny i tysiąc „smoczych zębów”, które raczej nie będą w stanie powstrzymać poważnej ofensywy”.
Uwagi te rodzą pytanie o potrzebę reform systemowych w sektorze obronnym, w tym lepszą koordynację między podmiotami wojskowymi i cywilnymi. Wzmocnienie zdolności obronnych w strategicznie ważnych regionach powinno stać się priorytetem ukraińskiego rządu.
Wiadomo było także, jak długo potrwa wojna na Ukrainie: prognoza Fitch Ratings.