Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka zagroził całkowitym „odcięciem” Internetu w Republice Białorusi w przypadku nowych masowych protestów, przypominając wydarzenia z 2020 roku.
11 0
< img title="Łukaszenko całkowicie zagroził, że „odetnie” Internet na Białorusi w przypadku masowych protestów" src="https://geopolityka.org/wp-content/uploads/2024/11/cf68268404b79d190e89693b644cb10d.jpg" alt="Łukaszenko zagroził całkowitym odcięciem Internetu na Białorusi w przypadku masowych protestów" />
< s class="wp-caption-text">Zdjęcie – rbc.ruSamozwańczy białoruski przywódca podczas spotkania ze studentami kilku instytucji edukacyjnych Mińskiego Państwowego Uniwersytetu Lingwistycznego zagroził zablokowaniem Internetu w kraju, jeśli wybuchną nowe masowe protesty, pisze publikacja NBN, powołując się na agencję Biełta.
Łukaszenko wspomina takie wydarzenia cztery lata temu, zaznaczając, że wówczas zamknięcie Internet w Republice Białorusi wynikał z tego, że rozwiązał problem „losu państwa”. Mieszkańcy kraju ucierpieli z powodu przerw w komunikacji, rzekomo dlatego, że Mińsk nie chciał, aby zagraniczne wywiady kontrolowały obywateli Białorusi.
Sojusznik Putina powiedział, że w 2020 r. podczas masowych protestów musiał „zważyć ” i “wybieraj najlepsze z najgorszych”. Dyktator przyznał, że jego decyzją prawie zawsze internet w Republice Białorusi był blokowany.
Wcześniej Łukaszenka „wyjaśnił”, dlaczego na stanowisko głowy Białorusi nie powinna zostać wybrana kobieta.