22 października w Rosji rozpoczął się 16. szczyt BRICS.
URA-Inform zgłasza to w odniesieniu do ISW.
Analitycy Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną uważają, że podczas wydarzenia kremlowski dyktator Władimir Putin może podjąć próbę stworzenia mechanizmów wzmacniających swoje siły zbrojne na Ukrainie.
Eksperci zauważyli, że do Kazania przybyło 36 światowych przywódców, w tym z Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL), Indii, Republiki Południowej Afryki i Iranu. Ponadto w szczycie wzięli udział Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres, talibski minister handlu i przemysłu Nuruddin Azizi, wicepremier Serbii Aleksandar Vulin, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i inni światowi przywódcy.
Na marginesie szczytu rosyjski dyktator przeprowadził już pewne dwustronne negocjacje ze światowymi przywódcami. Tym samym, według analityków, Putin spotkał się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, aby omówić wieloaspektowe stosunki między obydwoma krajami.
Ponadto szef Kremla spotkał się z premierem Indii Narendrą Modim i prezydentem Republiki Południowej Afryki Cyrylem Ramaphosą, z którymi omówił stosunki dwustronne, budowę wielobiegunowego porządku światowego oraz wykorzystanie walut narodowych we wzajemnych rozliczeniach handlowych.
“Rosja prawdopodobnie wykorzysta szczyt BRICS jako okazję do zademonstrowania swoich wysiłków na rzecz wzmocnienia globalnych więzi z państwami niezachodnimi i być może ustanowienia porozumień i mechanizmów handlowych, dzięki którym będzie mogła wspierać swoje wysiłki wojskowe na Ukrainie poprzez złagodzenie skutków zachodnich sankcji.” pomyśl w Instytucie.
Wiadomo było też, że Putin ma dwie możliwości „zwycięstwa”: Żdanow ujawnił plany dyktatora.