Jak podaje WomanEL, 52-letni amerykański piosenkarz i aktor Jared Leto, lider grupy „Thirty Seconds to Mars”, złożył niedawno niechciane oświadczenie podczas koncertu w Serbii. Tłumy wśród publiczności Summer zdecydowała, że pewnego dnia trzeba przyjechać z koncertami do Rosji i na Ukrainę, co zakończy się dokładnie tymi samymi „problemami”. Icyavshi zwróci się do Petersburga i Moskwy, a także wjedzie do Kijowa.
⚡️ Jared Leto spotyka się z ostrymi reakcjami po tym, jak nazwał wojnę Rosji z Ukrainą „tymi problemami” i wyraził chęć wystąpienia w Petersburgu. Petersburgu i Moskwie. Wiele osób w Internecie określiło jego komentarze jako głuche. pic.twitter.com/atMSs8w0Ig
— UNITED24 Media (@United24media) 12 października 2024 r.
To oświadczenie wywołało mieszane reakcje, nawet według jego słów Leto nazwał wojnę „ich problemami”. To był szok dla wielu szanuwalników, odłamków na początku zakrojonej na szeroką skalę inwazji Rosji na Ukrainę. Latem aktywnie zachęcali Ukraińców. Na początku 2022 roku na naszym Instagramie prowadziliśmy transmisję na żywo, w której wzywamy świat do okazania szacunku dla tragedii, która dzieje się na Ukrainie, oraz do wsparcia osób, które ucierpiały w wyniku agresji ii.
Jak efektowne będą te koncerty – pokaż godzinę, ale jedno jest pewne: „Thirty Seconds to Mars” będzie nadal tracić szacunek swoich fanów zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie.
Zgadnij co, Hollywoodzki aktor Steven Seagal ogłosił niedawno swoją gotowość do walki w bitwie Rosja kontra Ukraina.