Jesienią 2022 roku Biały Dom desperacko próbował odmówić Kremlowi tej decyzji.
Prezydent USA Joe Biden
Redaktor The Washington Post Bob Woodward w swojej nowej książce „Wojna” podał, że wczesną jesienią 2022 roku amerykański wywiad ostrzegł Biały Dom o niezwykle wysokim ryzyku użycia przez Rosję taktycznej broni nuklearnej w wojnie z Ukrainą.< /p>
Jak pisze CNN, prawdopodobieństwo tego kroku w pewnym momencie sięgało 50%. Następnie, zdaniem Woodwarda, prezydent USA Joe Biden nakazał doradcom „skontaktować się z Rosjanami wszystkimi kanałami i powiedzieć im, co zrobimy w odpowiedzi”. Chodziło o „zrewidowanie wszystkich ograniczeń wojny na Ukrainie i izolowanie Rosji na arenie światowej do poziomu, który im się nie spodoba”.
Sekretarz obrony Lloyd Austin odbył dwie bezpośrednie rozmowy telefoniczne z Siergiejem Szojgu na temat broni nuklearnej. W pierwszej przytoczył słowa Bidena, na co sojusznik Putina powiedział, że „nie lubi, gdy mu się grozi”. Szef Pentagonu przypomniał, że dowodzi „najsilniejszą armią w historii świata, więc nie grozi”.
Podczas drugiej rozmowy Rosjanie próbowali okłamać Waszyngton w sprawie „ brudna bomba”, którą rzekomo opracowywali Ukraińcy. Austin stanowczo odrzucił te historie i powiedział Shoigu: „Nie rób tego” w odpowiedzi na „Rozumiem”.
Książka redaktora WP zawiera wiele innych interesujących epizodów, których autentyczność nie została potwierdzona przez Biały Dom. W szczególności Biden oskarżył Baracka Obamę o to, że po aneksji Krymu nie traktował Putina wystarczająco poważnie, a Kamala Harris w przededniu inwazji radziła Władimirowi Zełenskiemu, aby „pomyślił o następcy na wypadek, gdyby został schwytany lub zabity”. /p>
- < li>Kolejny odcinek książki to opowieść o tym, jak Donald Trump przekazał Putinowi w 2020 roku rzadkie wówczas testy na wykrywanie koronaawirusa.