Doznała szokującej wiadomości.
< p >Pielęgniarka odkryła, że pacjentka ma białaczkę po tym, jak jej usta spuchły po zabiegu wypełniania.
Pisze o tym dziennik The Daily Star.
36-letnia Edita Dzhukaite przeszła podobny zabieg procedurami i nie powodowało żadnych działań niepożądanych. Jednakże zastrzyk wypełniacza w kwietniu ubiegłego roku spowodował natychmiastowy obrzęk i poważne siniaki na mojej wardze. Lekarz, który podał zastrzyk, również jej koleżanka, poradził jej, aby skonsultowała się z lekarzem rodzinnym.
Edyta doświadczała utraty wagi i skontaktowano się z nią podczas operacji kilka godzin po wizycie u lekarza w celu wykonania badania krwi. Powiedzieli, że musi natychmiast jechać do szpitala, ponieważ podejrzewają, że ma białaczkę.
Kolejne badania potwierdziły, że Edita cierpi na przewlekłą białaczkę szpikową (CML). Rozpoczęła chemioterapię doustną i obecnie znajduje się w remisji.
Będzie jednak musiała brać leki do końca życia, aby zapobiec nawrotowi raka.
Brytyjka skomentowała: „Niewielu ludzi może powiedzieć, że wypełniacze do ust uratowały im życie – ale ja mogę! Gdyby nie powstał siniak i nie zalecono mi wizyty u lekarza rodzinnego, być może odłożyłabym wizytę u lekarza” – skomentowała to Brytyjka. raz po raz do lekarza, ale to mogło oznaczać postęp białaczki i jej wyleczenie. Nie miałam pojęcia o objawach białaczki. Cieszyłam się, że schudłam, bo wyjeżdżałam na wakacje. pił dużo napojów energetycznych, co mogło maskować moje zmęczenie. Z pewnością istnieje potrzeba podniesienia ogólnej świadomości na temat białaczki i tego, na co należy zwrócić uwagę, aby więcej osób mogło otrzymać terminową diagnozę i skuteczne leczenie, tak jak miało to miejsce w przypadku tej choroby. dla mnie przypadek.”
< img src="https://geopolityka.org/wp-content/uploads/2024/10/8ced6409b59db465abd3731a6c95b1c2.jpg" />
Przypomnijmy sobie, że kobieta zszokowana przerażający lifting pośladków kwasem hialuronowym. Sześć dni po zabiegu była o krok od śmierci.