Ciągłe weta ze strony Węgier zmusiły Unię Europejską do odejścia od dotychczasowego modelu finansowania wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
Tak podaje URA-Inform w powiązaniu z RMF24.
Jesteśmy mowa o funkcjonowaniu Europejskiego Funduszu Pokojowego. W środę przyszłego tygodnia ambasadorowie UE mają osiągnąć porozumienie polityczne w sprawie warunków europejskiego udziału Ukrainy w pożyczce o wartości 50 miliardów euro z wykorzystaniem wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów.
Mówimy o pożyczce z G7, w ramach której Unia Europejska planuje przekazać Ukrainie aż 35 miliardów euro.
Projekt decyzji przewiduje, że znaczna część środków zostanie przeznaczona na finansowane programy z budżetu UE, a tylko 5% & #8212; do Europejskiego Funduszu Pokoju, z którego Unia Europejska rekompensuje krajom członkowskim koszty pomocy wojskowej przekazanej Ukrainie. Do podjęcia decyzji wystarczy zwykła większość, więc Węgry nie będą mogły jej zawetować.
Ciągłe przeszkody ze strony Budapesztu to jeden z powodów, dla których Unia Europejska planuje odejść od korzystania z Europejskiego Funduszu Pokoju jako główny instrument wsparcia wojskowego Ukrainy.
Do tej pory około 90% środków pochodzących z dochodów z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego kierowano na wsparcie Ukrainy za pośrednictwem Funduszu Pokoju: UE na taką decyzję zgodzili się w czerwcu, omijając opór Węgier, a miesiąc później przekazano tam pierwszą transzę.
Tymczasem na Ukrainie planują zmianę zasady wyliczania emerytur: Zholnovich opowiedział szczegóły .