Przed wyborami prezydenckimi w USA w przyszłym miesiącu wyścig polityczny między kandydatami nabiera tempa.
Poinformowało o tym URA-Inform, powołując się na „Washington Times”.
Ostatnie sondaże wskazują, że przewaga wiceprezydent Kamali Harris nad jej głównym rywalem, byłym prezydentem Donaldem Trumpem, maleje. Wyniki pokazują jednak, że Harris nadal utrzymuje niewielką przewagę w kraju, chociaż jej przewaga maleje.
Według sondażu przeprowadzonego przez NPR, PBS News i Marist Harris prowadzi z 50% głosów do 48 % dla Trumpa. Przewaga ta mieści się jednak w granicach błędu statystycznego, co sprawia, że wyścig jest naprawdę nieprzewidywalny.
Co więcej, wśród wyborców niezależnych Trump wyprzedza Harrisa o 4 punkty procentowe, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla obecnego wiceprezydenta w walce ze zmiennym elektoratem.
Kluczową kwestią stała się również różnica w poparciu ze względu na płeć dla kandydatów czynnikiem w kampanii. Według sondażu Trumpa popiera 57% mężczyzn, a Harrisa – 41% męskiego elektoratu. Jednak wśród kobiet Harris ma zdecydowaną przewagę, 18 punktów przewagi nad Trumpem. Ta różnica w preferencjach może okazać się czynnikiem decydującym na końcowych etapach kampanii.
Chociaż Harris prowadzi w kraju, jej przewaga znacznie się zmniejszyła, co podkreśla powagę nadchodzącej bitwy o głosy. Trump w dalszym ciągu cieszy się poparciem znacznej części elektoratu, zwłaszcza wśród mężczyzn i wyborców niezależnych, a jego polityka gospodarcza pozostaje popularna.
Na tym tle pojawia się świeża prognoza dalszych losów wojny na Ukrainie i jak może to wpłynąć na wybory w USA.