W Iwano-Frankowsku tej samej nocy pracował robot obrony przeciwlotniczej poprzez atak zamarzniętych dronów – kamikaze, nie ma ofiar. Celem wroga stała się infrastruktura cywilna.
RBC-Ukraina informuje o tym na Facebooku burmistrza Iwano-Frankiwska Rusłana Markinkowa.
Środki z relacji wideo pokazują, że tej nocy praca sił i sił specjalnych PPO i podziękował obrońcom powietrznym za odparcie ataku „Shaded”.
„Najważniejsze, że ludziom nie stała się krzywda, że wróg przeprowadza ataki na całą Ukrainę, której Celem jest infrastruktura cywilna” – powiedział.
Burmistrz Iwano-Frankiwska uznał także odpowiedzialność Służby Państwowej w sytuacjach nadzwyczajnych.
„Do przełożonych i do wszystkich, którzy o to proszą, Bóg i zahisnicy będą nadal pomagać wojsku” – głosi oświadczenie tego miejsca.
Pozostałe szczegóły przed ponownym atakiem wroga w mgnieniu oka.< /p>
Nocny atak „Shahedi”
Przypuszczam, że wieczorem 25 kwietnia rosyjscy okupanci wystrzelili nad Ukrainę drony szturmowe typu „Shahedi”. W związku z zagrożeniem wrogimi atakami dronów w dolnych województwach ogłoszono alarm.
Ponadto około dwunastej w nocy dowiedziała się o pracy PPO w obwodzie kijowskim. Również w Kijowie wyrazili powszechny alarm w związku z zagrożeniem ze strony dronów kamikaze, a w stolicy doszło do serii wibracji, które zaalarmowały robota PPO.
Dodatkowo ZMI informowało także o wibracjach w obwodzie chmielnickim , wcześniej wojsko zostało poinformowane o rukhu „Shahedivie” w biku Starokostyantinowa.
Poinformowano także o działaniu PPO poprzez atak dronów na wroga w Iwano-Frankowsku, gdzie znajdowały się kilka wibracji.
Warunki i ważne informacje dotyczące wojny z Rosją Ukraina można przeczytać na kanale RBC-Ukraina w Telegramie.