Drużyna Hansiego Flicka w bieżących Mistrzostwach Hiszpanii nadal nie straciła punktów .
Barcelona pokonała na wyjeździe Villarreal w meczu 6. rundy hiszpańskiej La Liga sezonu -2024/25. Mecz na Estadio de la Ceramica zakończył się wynikiem 1:5.
Na początku meczu gospodarze mogli otworzyć wynik, ale po golu Eremiego Pino oglądanie powtórki wideo (VAR) zostało anulowane z powodu spalonego.
Już w 20. minucie Robert Lewandowski dał Katalończykom prowadzenie. Polski napastnik na tym nie poprzestał i w 35. minucie podwoił przewagę gości, zdobywając podwójną bramkę.
W 38. minucie „Żółta łódź podwodna” zmniejszyła przewagę dzięki wysiłkom Ajose Pereza, dlatego zespoły schodziły na przerwę z minimalną przewagą „niebieskiego granatu”.
W drugiej połowie gole zdobyli wyłącznie gracze Barcelony. Pierwszą bramkę zdobył Pablo Torre w 58. minucie. Następnie w 66. minucie Lewandowski miał świetną okazję na zdobycie hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego.
Dwie minuty później Villarreal próbował zbliżyć się do prowadzących gości, ale bramkę zdobył Tierno Barry został odrzucony ze względu na spalony.
W 75. minucie Rafinha zwiększył handicap Blaugranas do trzech bramek. Zakończył ten mecz w 83. minucie, zdobywając podwójną bramkę po podaniu 17-letniego Lamina Yamala.