Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wyjaśnił swoją propozycję przekazania Krymu pod mandat ONZ, co wywołało krytykę na Ukrainie. Według Sikorsky'ego dyskusja miała charakter hipotetyczny i toczyła się w kręgach eksperckich.
URA-Inform podaje to, powołując się na RAR.
Pomysł ten w rozumieniu Sikorsky'ego dotyczył koncepcji ze światem samego Prezydenta Ukrainy Władimira Zełenskiego, który mówił o konieczności podjęcia kroków dyplomatycznych w celu zwrotu Krymu.
„Rozmawialiśmy o możliwości realizacji propozycji Prezydenta Zełenskiego w sprawie dyplomatycznego powrotu Krymu” – Sikorski – zauważył, wyjaśniając, że jest to część nieformalnej dyskusji ekspertów.
Jednocześnie minister podkreślił, że stanowisko Polski w sprawie integralności terytorialnej Ukrainy pozostaje niezmienione:
„Warszawa popiera Ukrainę, co nie budzi wątpliwości.”
Warto zauważyć, że Sikorski zaproponował wcześniej jedną z opcji rozwiązania kwestii krymskiej – przekazanie półwyspu pod mandat ONZ z możliwością przeprowadzenia referendum w 20 lat. To oświadczenie wywołało oburzenie w Kijowie, gdzie podkreślono, że integralność terytorialna kraju nie może być przedmiotem kompromisu ani dyskusji.
Przypomnijmy, że Federacja Rosyjska była ostrożna: Ukraina może otrzymać nowy rodzaj potężnej broni ze Stanów Zjednoczonych.