Z sondażu przeprowadzonego przez KIIS wynika, że 54% Ukraińców uważa, że nie należy całkowicie zakazywać korzystania z komunikatora Telegram, lecz wprowadzić pewne ograniczenia i kontrole, takie jak blokowanie poszczególnych kanałów. Takie podejście pokazuje zrównoważone stanowisko większości obywateli, którzy uznają znaczenie kontroli informacji, ale nie popierają skrajnych środków.
URA-Inform podaje to w odniesieniu do KIIS.
Tylko 9% respondentów popiera całkowity zakaz Telegramu na Ukrainie, a 26% uważa, że komunikator nie potrzebuje żadnej kontroli. Dane te pokazują, że społeczeństwo jest podzielone w kwestii wolności wymiany informacji i bezpieczeństwa.
Co ciekawe, w ankiecie tym, którzy nie są zwolennikami całkowitego zakazu Telegramu, zadano dodatkowe pytanie: czy zmieniliby swoje stanowisko? jeśli właściciele komunikatora odmówią zablokowania niektórych kanałów szerzących propagandę i dezinformację. W tym przypadku 60% respondentów stwierdziło, że poprze całkowity zakaz Telegramu, jeśli kontrolujący go zignorują takie żądania. 32% uczestników badania było temu przeciwnych.
Jeszcze więcej respondentów opowiedziało się za zakazem Telegramu, jeśli odmówią blokowania kanałów wykorzystywanych przez rosyjskich okupantów do komunikacji: 71% poprze zakaz, jeśli takie kanały zostaną nie jest zablokowana, podczas gdy 21% jest przeciwnych. Podobne wyniki zaobserwowano w kwestii dystrybucji narkotyków za pośrednictwem komunikatora: 70% poprze zakaz, jeśli Telegram nie będzie blokował takich kanałów, a 20% pozostanie przeciw.
Poinformowaliśmy również o powodach za popularność kanału Telegramu „Two Majors”.